BELL HYPOAllergenic | Kosmetyki dostosowane do mnie!
13:16:00
Ostatnio na rynku pojawiły się perełki, które są dla mnie zbawieniem po ostatnich testach. Mianowicie chodzi o to, że jestem alergikiem i pewien tusz mnie uczulił. Teraz pod moją lupę wzięłam kosmetyki hypoalergiczne od marki Bell. Dosłownie przyszły do mnie jak zbawienie dla skóry i oczu. Na samym początku pokażę Wam PUDER UPIĘKSZAJĄCY, który dostaniecie na stronie https://www.bellsklep.com.pl/.
Krótką recenzję o nim zobaczycie na moim instagramie https://www.instagram.com/ewciakkkk/ . Ten puder występuje w trzech odcieniach 01 HD BANANA , 02 HD PASTEL, 03 HD PEACH. Na skórze te kolory są prawie niewidoczne. Puder wtapia się w skórę i daje efekt gładkiej, świeżej i delikatnej skóry. Na pierwszy rzut oka widzimy piękne wytłoczenia w kształcie kwiatów. NAPRAWDĘ szkoda mi było użyć pierwszy raz do zrobienie swatchy bo wygląda to nieziemsko. Pudry te są w cenie około 20 zł i dla osób z wrażliwą skórą, alergiczną będą idealne! Chociaż tak naprawdę każdy rodzaj cery powinien z nimi współgrać, mi osobiście nie uwydatnia suchych skórek i wygląda bardzo naturalnie. Nie daje efektu porcelanowej, wygładzonej skóry jak lalka barbie, a wręcz przeciwnie delikatnej, świeżej lekko zmatowionej twarzy.
Do tej pory używałam pudru Stay Matte i uwielbiam go od zawsze! Chociaż teraz na chwilę go chyba odstawię bo zauważyłam różnice w wyglądzie między mocnym matem a delikatną świeżością! Zdecydowanie stawiam na ten bardziej naturalny efekt. U mnie utrzymuje się cały dzień, nie mam z nim problem- bardzo ładnie wyrównuje koloryt całej twarzy i idealnie współgra z podkładami nie tylko od marki Bell. Próbowałam z Lorealem, Revlonem i Bell. Wszystkie pokryte tym pudrem upiększającym wyglądały dobrze. Nie zauważyłam zmian, rolowania czy wysuszania w kontakcie z różnymi podkładami.
Czy użyłabym go po raz drugi? Oczywiście, że tak! Alergicy- to jest naprawdę zbawienie!
Czy użyłabym go po raz drugi? Oczywiście, że tak! Alergicy- to jest naprawdę zbawienie!
1 komentarze
Oj dla mnie ta marka jest zbawieniem, nic mnie nie uczula:)
OdpowiedzUsuńNa tej stronie używam plików cookie Google, by móc świadczyć Ci usługi, personalizować reklamy i analizować ruch. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności. Komentując zgadzasz się.
Życzę miłego dnia i zapraszam do obserwacji.