Dodajmy wyrazu twarzy | HIGHLIGHT, BRONZE BELL

13:03:00


Często ostatnią częścią w wykonaniu makijażu jest nałożenie bronzera i różu na kości policzkowe i do tego rozświetlacz. Ostatnio jest moda na świecenie się TU, TU i TU- dosłownie WSZĘDZIE. Zdecydowanie jestem zwolennikiem rozświetlania delikatnie kości policzkowych i łuku brwiowego. Bez przesadzania, wszystko w odpowiedniej ilości. Tak aby makijaż pasował na co dzień. Pamiętam jak kilka lat temu byłam w Anglii- tam wtedy już wszystkie kobiety stawiały na "świecenie się" twarzy. Było to wręcz modne, rzadko można było spotkać kogoś kto miałby makijaż z matowym wykończeniem. Osobiście podoba mi się rozświetlenie, dodaje lekkości i świeżości do każdego makijażu. Oczywiście nie zapominając o bronzerze na policzkach, który optycznie wyszczupla twarz i uwydatnia kości policzkowe. Dziś chciałabym Wam pokazać moje nowe nabytki od firmy Bell. 


Jest t o najnowsza kolekcja DESERT ROSE. Dostępna w sieci sklepów Biedronka. 
Zacznę może od bronzera. Tak naprawdę nie przebił mojego ulubieńca, ale też nie mogę powiedzieć na jego temat nic złego. Moim ulubieńcem jest bronzer w kulkach i tak naprawdę jeszcze nie znalazłam drugiego takiego, który by był w stanie mi go zastąpić. Brązujący puder od Bell jest niczego sobie. Nie tworzy maski, na twarzy wygląda dosyć naturalnie i delikatnie miesza się z podkładem oczywiście przy drobnym nałożeniu na pędzel. Czasami jak widzę kobiety, które na twarzy zamiast ładnie podkreślonych kości policzkowych mają dosłownie efekt siniaków to mam ochotę się przeżegnać. Puder brązujący w kamieniu jest naprawdę fajny, jest wymieszany z kilku odcieni, dlatego też potrafi się idealnie dopasować kolorem. Nie ma efektu pomarańczy, tylko delikatnego brązu.


Jak widać opakowanie jest bardzo eleganckie i wzór liści w środku dodaje takiej świeżości, że aż chce się używać. Tak naprawdę kolor bardzo mi się podoba, ogólnie produkt spełnia moje wymagania. Na pewno gdyby nie moje przyzwyczajona do bronzera w perełkach zostałabym przy tym. Jeżeli ktoś szuka niedrogiej alternatywy na podkreślenie kości policzkowych to bardzo polecam. Cena nie jest wygórowana, dostępność jest na 6+. W tych czasach to sklepy Biedronka są prawie wszędzie także jedynym problemem może być mocne zainteresowanie i brak już tych produktów na półeczkach.


Chciałabym wam jeszcze pokazać rozświetlacz z tej samej serii DESERT ROSE, którą dostaniecie w sieci sklepów Biedronka. Tak naprawdę ten produkt był dla mnie zaskoczeniem. Biały rozświetlacz? Jak to wygląda. Zazwyczaj tafla tworzy się srebrna lub złota. Tu wydaje mi się, że jest podobny efekt do pudrów ryżowych. Produkt jest biały, a tak naprawdę wtapia się w twarz i daje zamierzony efekt. Tu jest tak samo. Bo wymieszaniu białej części z różami efekt rozświetlenia jest chłodny. Na twarzy widnieje wtedy poświata rozświetlenia, ale bez brokatu czy drobinek. Tworzy się po prostu taka chłodna tafla, która dodaje świeżości makijażowi. To zależy tak naprawdę od typu urody i upodobań czy wybierzemy ten produkt. Niektórzy wolą ciepłe rozświetlające tony takie jak złoto, a niektórzy lubują się w delikatnych i chłodnych odcieniach. Ten rozświetlający puder jest zdecydowanie dla tej drugiej grupy odbiorców. A ja jestem w jednej i drugiej. To chyba u mnie zależy od dnia, od tego czy wolę mocny makijaż czy codzienne delikatne poprawienie wyglądu.





You Might Also Like

21 komentarze

  1. Uwielbiam bronzery:) tego nie znałam

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastanawiałam się nad zakupem swojego pierwszego brązera bo ogólnie nie podoba mi się efekt po nich, ale skoro ten z bell daje delikatny efekt to się chyba na niego skuszę ;)
    Zapraszam do siebie: http://zuuzikx.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta seria ma przepiękną szatę graficzną i wytłoczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie wyglądają :) Muszę na nie zapolować :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie kupuję produktów do makijażu Bell, chociaż dawno temu miałam ich dwa pudry, które lubiłam i obecnie planuję kupić chwalony na youtubie przez jedną z moich ulubionych polskich youtuberek podkład z serii Hypoallergenic. Te dwa produkty, które pokazałaś wyglądają uroczo, ale nie skradły mojego serca na tyle, by wrzucić je do koszyka będac w Biedronce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podkład znam, używałam dość długo :) Serię Hypoallergenic dostaniemy już w drogeriach, a nie markecie. Warto zakupić. :)

      Usuń
  6. Uwielbiam bronzer jak i rozświetlacz z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja preferuję tylko chłodny rozświetlacz, bo ciepłe wyglądają u mnie zbyt dziwne i nie pasują do tak jasnej skóry :P Ten od Bell widziałam już na wielu blogach i wiem, że muszę go kupić! Plus tylko u Ciebie trafiłam na to jaki jest ten puder (chłodny) za co dziękuję, bo taka informacja jest dlam nie ważna :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak tak, puder rozświetlający wpada w chłodny odcień srebra ;) mam nadzieję, że się z nim polubisz :*

      Usuń
  8. Wyglądają bardzo fajnie ;) Muszę się poważnie zastanowić nad ich zakupem ;*
    Pozdrawiam cieplutko ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyglądają ciekawie i działają ciekawie :* Pozdrawiam również :)

      Usuń
  9. Efekt siniaków? Chyba jeszcze tak pomalowanych kobiet nie widziałam. :D
    Nie używam bronzera, ale zachęcasz mnie do rozpoczecia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj kochana to ciesz się, co się już zobaczyło to się nie odwidzi hihi :)

      Usuń
  10. Nie testowałam tych produktów :)
    Ja uwielbiam mocne rozświetlenie w typowo ciepłych odcieniach.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie!

    lublins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawe produkty :)
    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Na tej stronie używam plików cookie Google, by móc świadczyć Ci usługi, personalizować reklamy i analizować ruch. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności. Komentując zgadzasz się.
Życzę miłego dnia i zapraszam do obserwacji.

Advertisement