ULUBIEŃCY MIESIĄCA | Styczeń!

08:33:00


To pierwszy taki post na moim blogu. Jako, że tematyka to głównie kosmetyki i moda to pokaże wam dziś moich ulubieńców w tej pierwszej dziedzinie. Makijaż i pielęgnacja.

Na pierwszy rzut pójdą kulki brązujące i pędzel z Oriflame. Ostatnio bardzo polubiłam się z tą marką, to już nie pierwszy produkt od nich o czym przekonacie się poniżej.
To wracając do kulek, są bardzo bardzo wydajne, aż się zdziwiłam. Wystarczy tylko dotknąć pędzel i już jest cały w kolorze, nawet nie trzeba przejeżdżać czy mieszać w pojemniczku by wydobyć kosmetyk. Jak dla mnie 10/10 zawsze wolałam kuleczki niż w kamieniu, dlatego ten bronzer jest dla mnie wprost idealny.




Puder w kamieniu z Astora SKIN MATCH. Odcień najjaśniejszy jaki się da. Na mojej twarzy sprawuje się bardzo dobrze, a efekt matu utrzymuje się nawet cały dzień. Jedyny problem to chyba to, że nie pasuje z każdym podkładem. Wcześniej używając innego niż teraźniejszy to strasznie ciemniał na twarzy dając efekt maski.
Nakładam go pędzlem od neess, dla mnie jest świetny. Włosie jest mięciutkie i bardzo dobrze rozprowadza kosmetyk.






Tusz, w tym miesiącu najbardziej sprawdził mi się MaxFactor 2000 calorie i na drugim miejscu Avon winged out. Wydaje mi się, że ten pierwszy jest dosyć znany, bardzo wydajny i nie robi grudek. Niestety z moim szczęściem, chyba zapomniałam go dokręcić i wysycha, ale mimo wszystko pojawił się jako ulubieniec stycznia :)



Trochę o makijażu i teraz trochę o włosach. Poniżej to dwa moje niezbędniki:

1. Odżywka w sprayu gliss kur WOW, nigdy nie trafiła mi się lepsza, natychmiastowo poprawia wygląd i kondycję włosa, codziennie rano dodaje blasku moim włosom, a przy okazji bardzo ułatwia mi rozczesywanie. Wyszła nowa linia coś na bazie olaplex, może ktoś używał już? jak odczucia?
2. Suchy szampon batiste, spotkałam się z różnymi opiniami i sama testowałam też inne tego typu kosmetyki, niestety nie sprawdziły mi się, aż tak bardzo jak ten. Dodaje świeżości i do tego ma piękny zapach. Działa NATYCHMIASTOWO- chyba lubię takie kosmetyki, na szybko najlepiej :)
Moim zdaniem sława tego szamponu jest zasłużona.



I już czas na ostatnich ulubieńców, znów pojawia się marka Oriflame. Olejek do włosów, kosztuje około 30 zł ale jest świetny. Nabłyszcza i poprawia wygląd końcówek, przy okazji pięknie pachnie jak jakiś kosmetyk z salonu fryzjerskiego i działanie jak najbardziej na 6+!

Ostatni, niezastąpiony OLEJ KOKOSOWY. Jest niezbędny, korzystam z niego jako balsam lub odżywka do włosów, wybrałam Virgin nierafinowany, ponieważ zawiera więcej minerałów, które zatrzymały się przy tłoczeniu na zimno. Inne oleje te "rafinowane" według mnie nadają się tylko do kuchni. Zazwyczaj jest on moją maską i wybawieniem dla włosów, wystarczy nałożyć na całe owinąć i chodzić tak kilka godzin lub nawet położyć się na całą noc, jestem przekonana, że efekty są!


To już koniec polecania dobrych kosmetyków. W przyszłym miesiącu na pewno pojawi się coś podobnego, podoba mi się seria takich postów.
pozdrawiam :*

You Might Also Like

13 komentarze

  1. A ja właśnie zapoznaje się z marką Avon, nigdy jej nie lubiłam ale postanowiłam dać jej szansę ;-)
    Twoje kulki z oriflame wydają się być super

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam tego typu kulki rozświetlające, tylko że moje są z avonu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. suchy szampon tak samo uwielbiam <3
    zapraszam do mnie https://love-chic-goodhabits.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Też lubię odżywkę glisskur i suchy szampon. Oba produkty super działają i maja piękne zapachy! :)
    nataliapfotografia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Suchy szampon i Gliss Kur również bardzo lubię :) z Oruflame kiedyś zamawiałam bardzo często, byłam nawet ich konsultantką przez jakiś czas :) obecnie już dawno nie miałam nic z tej firmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Co do tuszu z maxfactor mam pytanie , czy rzeczywiście tak jak reklamują nie niszczy tak rzęs (bo powątpiewam w tuszę które maja w sobie odżywkę i trudno mi uwierzyć ze może malować i odżywiać jednocześnie)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moim zdaniem nie niszczy, rzęsy są w bardzo dobre kondycji :)

      Usuń
  7. Również uwielbiam te kulki brązujące :)
    http://patxvc.blogspot.com/2017/02/5-propozycji-walentynkowych-stylizacji.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam odżywki w sprayu Gliss Kur. Aktualnie testuję tę różową i jest super zwłaszcza teraz kiedy elektryzują mi się włosy.

    http://glamlipstick.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Puder z Astora uwielbiam i suchy szampon batiste gości u mnie od paru miesięcy i jest również moim ulubieńcem:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedyś chciałam nabyć te kulki, ale się rozmyśliłam :D

    OdpowiedzUsuń
  11. nie używałam żadnego z tych kosmetyków ;)
    PorcelainDesire

    OdpowiedzUsuń

Na tej stronie używam plików cookie Google, by móc świadczyć Ci usługi, personalizować reklamy i analizować ruch. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności. Komentując zgadzasz się.
Życzę miłego dnia i zapraszam do obserwacji.

Advertisement