pielęgnacja włosów
16:15:00
Dziś przychodzę z postem na temat tego co ja robię z włosami, żeby choć trochę poprawić ich wygląd po zniszczeniach takich jak farba do włosów, praktycznie codzienne prostowanie, od czasu do czasu używanie suszarki.Nie robię nic wielkiego, staram się robić cokolwiek żeby nie było gorzej a chociaż utrzymać ten stan jaki mam i go nie pogorszyć. Dużo czytałam o olejowaniu włosów, ale nie mogę nabrać motywacji żeby poświęcać na to tyle czasu.
1
Jakiś czas temu cały czas używałam wcierki Jantar, i tak przez brak czasu zapomniałam o niej.Z tego co pamiętam przynosiła efekty, wcierkę używam wieczorem wraz z masażerem do głowy wcieram przez kilka minut i można zauważyć zmiany w długości włosów i w wyglądzie. Włosy wydają się silniejsze, bardziej lśniące i mniej się przetłuszczają. Koszt takiej wcierki to ok 10 zł w aptece, a efekty przynosi niesamowite.
2
Na moje tragicznie zniszczone końcówki używam dwóch olejków od firmy Avon. Poprawiają one wizualnie wygląd poszarpanych końców włosów.Żółty to tak zwana Odżywcza kuracja z olejkiem arganowym za około 11 zł, a różowy to kuracja z proteinami jedwabiu dla gładkości włosów, też za około 11 zł.Wiele moich koleżanek pokusiło się na te olejki więc czyli jest w tym tyle prawdy, że naprawdę pozytywnie działają na włosy.
3
Jako trzecie niezawodna odżywka w sprayu GlissKur Kair repair, która jest świetna jeśli chodzi o natychmiastowe poprawienie efektu, gdy wydaje nam się, że włosy wyglądają na suche i beż oddechu, warto użyć i mieć to pod ręką Koszt około 15 zł w drogeriach.Druga odżywka normalizująca, ma swój specyficzny zapach jakby ziół, nie każdemu może to pasować, ale działanie ma dobre przy dłuższym używaniu widać poprawę w wyglądzie włosów.
4
I na sam koniec najlepsze co spotkało moje włosy. Maska z kallosa Keratin. Koszt to około 10 zł za litr, spotkałam ją w drogerii Hebe. Świetnie wygładza włosy, ułatwia rozczesywanie, poprawia wygląd wizualny, odbudowuje. Nie wyobrażam sobie teraz mycia włosów tylko szamponem bez użycia tej maski. Widać niesamowitą różnicę z użyciem jej i beż robienia tego. Staram się odbudować poprzez jej używanie włosów po farbowaniu. Jest to najlepsza maska do włosów z jaką się spotkałam i każdemu z czystym sumieniem mogę ją polecić!
26 komentarze
MASKI KALLOS Nie kupuj w hebe ani w naturze u nas w MK, w hurtowni na rynku dostaniesz ja za okolo9-10 zł tak samo szampony.
OdpowiedzUsuńo dziękuję! W sumie i tak dorwałam za około 10 zł więc nie przepłaciłam, ale następnym razem zajdę tam :)
UsuńOstatnio właśnie na KALLOS była promocja w Hebe i kosztowały ok 10 :).
Usuńmoże akurat na nią trafilam :D
UsuńDziękuję za porady może z czegoś skorzystam ponieważ moje włosy są w opłakanym stanie ;c
OdpowiedzUsuńhttp://cheery-friendly-girl.blogspot.com/
ciekawa notka
OdpowiedzUsuńhttp://eskucinska.blogspot.com/
Muszę koniecznie kupić sobie maskę kallos! Tyle dobrego się już o nich naczytałam ;))
OdpowiedzUsuńsamam mam większośc tych produktów!
OdpowiedzUsuńja nie lubię szamponów ani masek z kallosa ;// ale jantar jak najbardziej na plus!
OdpowiedzUsuńhttp://nonviables.blogspot.com
również używam GlissKura, ale takiego w niebieskiej butelce - jest po prostu idealny :) i ten zapach unoszący się przez długi czas po użyciu.. czad! :)
OdpowiedzUsuń// http://karolshia.blogspot.com
stosowałam wcierke Jantar i pomogła mi :-)
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńAkurat chciałam dowiedzieć się więcej na temat tej maski :)
Teraz wiem że warto kupić :D
Chcesz wiedzieć więcej o maskkach KALLOS zapraszam do mnie na www.shinybeauty.blogspot.com
UsuńO! Widac, ze dbasz o wloski. Ja to tylko szampon, odzywka i olejek :D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Ładne zdjęcia, ta maska z Kallosa mnie kusi, ale skoro tak dobrze o niej piszesz to chyba ją zakupie :)
OdpowiedzUsuńCzarny GLISS KUR wymiata! Używam od nich odżywek i rewelacja :).
OdpowiedzUsuńmi też ta firma odpowiada :))
UsuńŚwietny post, chyba zacznę od wypróbowania "Keratin', miałam już dawno, ale próbowałam czego innego. :D
OdpowiedzUsuńJa w pielęgnacji włosów uwielbiam mgiełki, szybko i efektownie. Na maski ostatnio nie mam ochoty, a przydałoby się, teraz chciałabym wrócić i do olejowania.
OdpowiedzUsuńUżywam wcierki ,,Jantar'' i faktycznie jest ona genialna, efekty są powalające, a włosy nie przetłuszczają się, co jest mega plusem. Uwielbiam tę wcierkę, korzystam również z maski Kallosa, i czarnego Gliss kura <3
OdpowiedzUsuńPo raz kolejny raz właśnie zaczęłam stosować jantar ;)
OdpowiedzUsuńW sumie używałam każdej z Twojej propozycji, najbardziej do gustu przypadła mi odżywka kallos i cały czas stosuje
OdpowiedzUsuńZapraszam u mnie też znajdziesz parę postów odnośnie pielęgnacji włosów
Mój Blog
Konkurs
Oo uwielbiam maski KALLOS <3
OdpowiedzUsuńAktualnie mam bananową, zapach nieziemski :)
http://ultrapaulina.blogspot.com/
Uwielbiam te maski! :3
OdpowiedzUsuńgrochowska.wordpress.com
Ja używam jantaru i kallosa i serdecznie polecam !
OdpowiedzUsuńPo Jantarze włosy szybko rosną, a po kallosie są miękkie, łatwo się rozczesują i pięknie pachną ! <33
http://barbaretbeauty.blogspot.com
Wcierki z jantar też używam i jest świetna !
OdpowiedzUsuńNa tej stronie używam plików cookie Google, by móc świadczyć Ci usługi, personalizować reklamy i analizować ruch. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności. Komentując zgadzasz się.
Życzę miłego dnia i zapraszam do obserwacji.